Suplementacja jako uzupełnienie niedoborów
W ostatnich latach w mediach i nie tylko ogromną karierę odnoszą suplementy, z których tylko nieliczne w rzeczywistości spełniają pokładane w nich nadzieje. Jak zwykle ma to miejsce w przypadku produktów żywieniowych czy leczniczych – cena ma znaczenie i dużo tańsze zamienniki wielokrotnie mogą być oferowane po niższej cenie tylko dzięki odpowiednim zmianom w procesie produkcyjnym. Dla konsumenta, czyli odbiorcy końcowego, oznacza to konieczność godzenia się na surowce niższej jakości lub proces produkcyjny z wykorzystaniem urządzeń i standardów zdecydowanie poniżej rynkowej normy. Oczywiście niektóre produkty podlegają zdecydowanie ściślejszym regulacjom – tak jest w przypadku leków, które przechodzą setki testów i kontroli jakościowych, zanim zostaną dopuszczone na rynek, a ich działanie musi być bardzo dokładnie sprawdzone i udokumentowane.
W przypadku żywności jednak, a do tej kategorii zalicza się również suplementy diety, normy oczywiście bywają wysokie, ale nie każdy przedsiębiorca jest zmuszony do tego, aby inwestować w swoje zaplecze i technologie tak jak konkurenci. Ostatecznie to rynek i konsumenci wybierający w sklepach dane produkty decydują o tym, czy bardziej pasuje im niskiej jakości bardzo tani produkt, czy też jakościowy i dużo droższy tym samym produkt renomowanej marki. Kontrole mają na celu wyeliminować wyraźne naruszenia norm produkcyjnych czy sanitarnych, ale ostatecznie niższej jakości suplementy mogą być oferowane i tylko od klienta zależy, czy zdecyduje się oszczędzać przy wyborze produktu, czy też zdecyduje się zainwestować więcej w jakość. W przypadku suplementów diety ma to kolosalne znaczenie, ponieważ ich ewentualny wpływ na kondycję, zdrowie i samopoczucie człowieka zależy przede wszystkim od dwóch czynników – regularności ich stosowania, oraz jakości produktu.
W pierwszym przypadku chodzi o to, aby suplementowanie niedoborów żywieniowych nie traktować jako okresowe rozwiązanie i wprowadzać suplementację tylko na miesiąc do trzech, ale żeby regularnie kontrolować swoje niedobory i w miarę możliwości nie doprowadzać do nich w ogóle. Oczywiście czasami możliwe jest wyeliminowanie pewnych braków substancji odżywczych poprzez stosowanie naturalnych produktów spożywczych i zmianę w diecie, ale niekiedy chociażby przez wzgląd na położenie w konkretnej strefie klimatycznej, niedobory innych surowców i mikroelementów muszą występować.
Tak jest chociażby z witaminą D3, która najlepiej produkuje się u człowieka stale wystawionego na działanie światła słonecznego, więc na półkuli północnej u ludzi jej niedobór jest niemalże wymuszony. A ponieważ jest to witamina, która naturalnie w organizmie ludzkim, szczególnie dorosłego człowieka, produkuje się w bardzo niskich ilościach, jej dostarczanie w formie suplementacji zewnętrznej wydaje się jedynym słusznym rozwiązaniem. Niedobory tej konkretnej witaminy mogą wpływać chociażby na pracę układu nerwowego i przekładać się na senność, depresyjność, oraz zdecydowanie podnosić jego sprawność mentalną czy witalność.
Opublikuj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.